Masz nowy ekspres, a kawa nadal nie jest tak smaczna, jak to sobie wyobrażałeś? A może masz już ekspres od dłuższego czasu ale smak kawy nadal nie jest zadowalający?
Nawet jeśli sprawisz sobie ekspres z najwyższej półki, to nie zrobisz w nim naprawdę smacznej kawy, dopóki nie zadbasz o kilka ważnych elementów? Dokładnie opiszę to w tym artykule, zapraszam do lektury!
Oto 4 elementy, które w największym stopniu wpływają na smak kawy przygotowanej w ekspresie.
Pierwszy element, wpływający w największym stopniu na smak kawy, to oczywiście ziarno, jakie sypiemy do naszej maszyny. Często na forach kawowych i grupach na FB, można spotkać prośby o polecenie dobrej, sprawdzonej kawy do ekspresu. Następnie pod postami zaczynają pojawiać się dziesiątki komentarzy z poleceniami. Część od użytkowników, część od sklepów i palarni, które próbują reklamować swój produkt. Milion propozycji i nadal nie wiadomo, z której skorzystać.
Czym się zatem kierować przy wyborze kawy? Poniżej kilka najważniejszych punktów:
Drugi element – woda – stanowi 98% naparu, dlatego istotnie wpływa na jego smak. Jak wiemy, woda zawiera w sobie mieszankę minerałów i pierwiastków. Im jest ich więcej, tym mniej miejsca na rozpuszczenie się składników kawy, takich jak tłuszcze, cukry, czy alkaloidy. Efektem tego, końcowy napar może być nieciekawy i płaski w smaku. Dzieje się tak wtedy, gry wiązki smakowe zawarte w ziarnach kawy nie rozwiną się w pełni.
Gdy z kolei użyjemy wody pozbawionej wszystkich mikroelementów (wody destylowanej), w naparze rozwinie się tych kawowych związków smakowych za dużo, a kawa wyjdzie szorstka i nieprzyjemna w smaku.
Dlatego woda do kawy powinna mieć właściwą ilość i proporcje mikroelementów. Wskaźnikiem do określania ilości rozpuszczonych substancji w wodzie jest TDS (Total Dissolved Solids). Wartość najkorzystniejsza dla smaku kawy to 120 – 160 mg/l. Aby osiągnąć ten wynik, zwykle wystarczy użyć dzbanka z filtrem, który pozbawi ją chloru i części minerałów. Dopiero taką przefiltrowaną wodę wlewać do ekspresu. Można również pójść o krok dalej i kupować wodę “Żywiecki Kryształ”. Woda ta została okrzykniętą przez kawowych ekspertów najlepszą wodą do kawy. Jest często używana jest na różnego rodzaju mistrzostwach i zawodach kawowych.
Trzeci element – mielenie.
Może to być dla niektórych zaskoczeniem, ale ten element jest właściwie kluczowy w tym zestawieniu. Mówi się, że to właśnie mielenie stanowi o jakości naparu. W ekspresie automatycznym z wbudowanym młynkiem, nie mamy zbyt dużego pola do popisu jeśli chodzi o ustawienie grubości mielenia. Sam młynek też zwykle pozostawia wiele do życzenia. Zazwyczaj doradzam aby mielenie w takim przypadku ustawić na jak najdrobniejsze, aby kawa leciała jak najcieńszą strużką. Jeżeli natomiast korzystamy z zewnętrznego młynka (koniecznie powinien to być młynek żarnowy, nie – nożowy) wówczas mielenie ustawiamy na bardzo drobno. Następnie testujemy. Jeśli zbyt wodnistym, grubym strumieniem, to należy jeszcze drobniej zmielić. Nie może jednak ekspres się “dusić”, a kawa kapać z wylewki, wtedy oznacza to, że ustawiłeś mielenie zbyt drobno.
Kapanie może też być objawem zakamienienia urządzenia. I tu płynnie przechodzimy do kolejnego elementu.
Czwarty element – czyszczenie i odkamienianie.
Kamień osadzający się w ekspresie potrafi zmienić smak kawy i sprawić, że stanie się on nieprzyjemny i kwaśny. To za sprawą wapnia, głównego składnika kamienia, który wchodząc w reakcję z kawą psuje jej smak.
Kolejna kwestia, to brud i pleśń, które również osadzają się w maszynie. One również nie pozostają bez wpływu na smak kawy, a co gorsza – również zdrowia.
Dlatego pamiętajmy o regularnym czyszczeniu i odkamienianiu naszych urządzeń, aby służyły nam dłużej i parzyły smaczną kawę.
Chcąc cieszyć się w pełni swoim ekspresem i napojami w nim przygotowanymi, powinniśmy przyjrzeć się tym czterem elementom w pierwszej kolejności. Nawet najdroższe urządzenie nie sprawi samo z siebie, że smak kawy spełni nasze oczekiwania, jeśli składniki które w nim umieszczamy będą kiepskiej jakości. Z kolei nawet prosty ekspres z niższej półki może nas zaskoczyć możliwościami, jeśli go porządnie wyczyścimy, “podrasujemy” dobrym ziarnem, filtrowaną wodą i poeksperymentujemy z grubością mielenia. Naprawdę warto włożyć w to trochę wysiłku, aby później już cały czas czerpać radość z naszej kawy.