Jedną z idei przyświecających Kaworamie jest propagowanie polskich rzemieślniczych palarni kawy, a także lokalnego rzemiosła. Z racji, że jestem z Zielonej Góry, nie mogło zatem na moim blogu zabraknąć wpisu o naszej zielonogórskiej palarni kawy Coffee Hunter.
Coffee Hunter jest małą rodzinną palarnią, specjalizującą się głównie w kawach z segmentu Premium. W swojej ofercie posiadają ziarno z wielu regionów świata, m.in. Brazylia, Columbia, Etiopia, Kenia, Nikaragua, Kostaryka, Indie. Znajdziemy wśród nich zarówno kawy jednorodne (kawy z jednego regionu, czasem nawet z jednej plantacji), jak również blendy (mieszanki ziaren z różnych regionów, które wzajemnie się uzupełniają tworząc nową jakość).
Kawa pakowana jest w torebki z wentylem oraz izolacją chroniącą przed dostawaniem się powietrza i światła. Wyposażone są też w strunę, która ułatwia szczelne zamknięcie kawy po otwarciu.
Na przodzie opakowania, możemy znaleźć informacje o regionie pochodzenia (kawy jednorodne), metodzie obróbki (mokra, sucha), wysokości upraw, twardości ziaren oraz stopniu wypalenia. Na odwrocie natomiast jest dodatkowo umieszczony profil smakowy oraz informacja o zawartości kofeiny.
[easy-image-collage id=252]
Kawy od Coffee Hunter można kupić stacjonarnie w ich Coffee Shopie w Galerii Źródlanej w Zielonej Górze. Palarnia wystawia się również co niedzielę na zielonogórskim Twoim Zielonym Targu w Ochli. Istnieje również możliwość nabycia jej przez internet, w sklepie Kaworama.pl.
Jako pierwsze do mojej kuchni trafiły: India Mansoon Malabar, Costa Rica Tarazzu, Nicaragua SHG i Etiopia Yirgacheffe.
Kolejnymi wybrankami były: Brasilia Yellow Bourbon (obróbka sucha), Columbia Supremo oraz Etiopia Sidamo.
Wszystkie powyższe raczej lepsze są pod metody alternatywne. Są to kawy jednorodne, średnio palone, które (mi) najlepiej smakują dość grubo zmielone i zaparzone przy pomocy AeroPressa lub Dripa.
Dodatkowo, do mojego ekspresu ciśnieniowego, został mi zaoferowany nowy blend, o przewrotnej nazwie „Słodki drań” 🙂
Teraz codziennie piję inną kawę i bardzo mi się podoba ta możliwość wyboru. Jak mam mniej czasu, to włączam ekspres i kawa sama się robi, a jak mam więcej czasu, to z wielką przyjemnością ważę, mielę i przygotowuję kawę metodą przelewową.
Więcej informacji o Coffee Hunter znajdziecie na ich oficjalnej stronie coffeehunter.pl